- Pisz! - zawołał wilk do Trzeciej Wróżki.
- Pisz, jakby jutra miało nie być!
- No przecież piszę! - odfuknęła Wróżka

Co nowego?
Monster at the End of the Lane

Monster at the End of the Lane

Miałam piętnaście lat, kiedy Milczenie owiec pojawiło się w Polsce. Najpierw jako fragmenty książki, czytane w Trójce o 12:50 przez Krystynę Czubównę. Ponieważ chodziłam do szkoły, słuchałam ich tylko czasami. Kiedy moi rodzice kupili książkę (a był to nie lada wyczyn, bo w 1990 książkę tę chciała kupić cała...

Te ciekawsze posty Poprzednie posty
W obronie listopada

W obronie listopada

Ponieważ brzydota, beznadzieja i wynikająca z nich rozpacz egzystencjalna pełnią bardzo konkretna funkcję i nie należy ich wymazywać z kalendarza.

Ta z komodyfikacją

Ta z komodyfikacją

– Czy to oznacza - powiedział wilk z nadzieją i ulgą w głosie - Że nie będziemy się już musieli męczyć? - To chyba dokładnie to oznacza - odpowiedziała Wróżka. - Ewidentnie zrezygnowano z nas jako źródła zarobkowania. Wilk odetchnął głęboko. Wróżka uniosła brwi, a potem sięgnęła do kieszeni po bibułki...

Rozmowa mistrzyni Joanny ze stroną

Rozmowa mistrzyni Joanny ze stroną

– Wymagam trochę miłości i uwagi - powiedziała strona internetowa. - Założyłaś mnie prawie pół roku temu i nic nie zrobiłaś. - Mhm - odpowiedziała Joanna. - Wiem. - To nie jest tak, że miałaś jakieś tysiące innych spraw na głowie - kontynuowała strona. - Bo jakoś w okolicy lipca przestałaś...

Kwestia narzędzia

Kwestia narzędzia

Trzy tygodnie temu zalałam sobie kawą Zupełnie Nowy Komputer. Na szczęście był ubezpieczony. Kiedy zorientowałam się, że klawisze się skleiły - jakieś dwa dni później - wykorzystałam to ubezpieczenie. Zanim to jednak zrobiłam całą noc nie spałam, ponieważ musiałam bardzo dokładnie obmyślić historię zalania sprzętu przez obcego faceta w miejscu...

Ludytka, takie ładne imię dla dziewczynki

Ludytka, takie ładne imię dla dziewczynki

Albo o tym, że wyłączenie sobie możliwości wysyłania postów newsletterem dodaje plus siedem do radości pisania bloga. Jest czwartek. Jeden z tych lipcowych czwartków tuż po początku wakacji, kiedy wszyscy Polacy pojechali nad morze, a pogoda się usrała i pada. Bardzo je lubię, takie lipcowe czwartki i soboty, kiedy jest...

Gratulacje, prenumerata aktywna! Inne Bajki Jo Ganszyniec
Witamy z powrotem. Logowanie zakończone sukcesem.
Wspaniale! Rejestracja zakończona sukcesem!.
Fantastycznie! Nowy adres został zapisany.
Link się przeterminował
Doskonale! Sprawdź skrzynkę, masz w niej magiczny link do logowania.