– No ja nie wiem, czy jest się czym zachwycać w ten pierwszy dzień wiosny - powiedział wilk melancholijnie, wyglądając przez okno. - Jest szaro. Zimno. Ponuro. Brudno.
- Wiosna w Polsce - zgodziła się Trzecia Wróżka, nie podnosząc głowy znad książki. - Ludzie jedzą kamienie.
- Serio? - zaciekawił się wilk. - To jakiś lokalny zwyczaj?
- Nie, z rozpaczy.
- Jakiej rozpaczy?
- No wiesz, szósty miesiąc szarości, zimna, ponurości i brudu. Też byś gryzł, gdybyś mieszkał tu na codzień, a nie tylko wpadał z wizytą z bajkowej krainy raz na jakiś czas.
Członkowie rozprawiają o: