Nieregularnik 001, na świętego Marcina

Dzień dobry, Osobo Czytająca!

Jeśli się zastanawiasz, co się u licha stało, przecież Nieregularnika miało już nie być oraz, być może, dlaczego jest w Twojej skrzynce, skoro anulowałaś prenumeratę - spieszę z wyjaśnieniem.
Kiedy w lutym tego roku zaczęło się zamieszanie z wysyłaniem maili z MailerLite'a, który z jakiegoś powodu nie zgadzał się z moją ówczesną domeną, skopiowałam listę mailingową Tak Na Wszelki Wypadek: gdybym kiedyś znalazła lepszy program/stronę/narzędzie do wysyłania Nieregularnika.

Potem, gdzieś w maju, odechciało mi się robienia czegokolwiek. Wysłałam wtedy ostatni Nieregularnik zostawiając sobie furtkę, że jeśli coś się zmieni - to wrócę. I rzeczywiście - coś się zmieniło.